W sobotę 8 kwietnia na miejscu zbiórki pojawiła się wyjątkowo liczna grupa piechurów, w której sporą liczbę stanowili rodzice. W sumie 34 dzieci, dodatkowo opiekunowie i rodzice, czyli mocna grupa pod wezwaniem. Tym razem trasa (ok 10 km)prowadziła z Borowiczek przez Kaplicę Św. Huberta i Cekanowo do SP 20, która była już tradycyjnie punktem docelowym. Na szlak wyruszyli nowi drugoklasiści, nad którymi opiekę sprawowały p. Jola Lewicka i Ula Czyżewska. Dla niektórych to nie była pierwsza wycieczka piesza i z tego należy się bardzo, bardzo cieszyć….
Pilnie szukaliśmy oznak wiosny, bo raczej zimny poranek i zasnute chmurami niebo nie nastrajało nas zbyt optymistycznie. Ale jak zwykle pogoda okazała się łaskawa i szybko promienie słońca rozświetliły drogę. Delikatne pączki na drzewach lub nieśmiałe zawiązki liści stały się dowodem, że wiosna nadeszła. Owocowe drzewa obsypane kwiatami i wspaniałe forsycje mieniące się żółcią dopełniły obrazu. Uważni obserwatorzy dostrzegli również szaraka i sarny, które w poszukiwaniu smakowitych kąsków pasły się na polu pod lasem. Polana z kapliczką św. Huberta, patrona myśliwych po raz kolejny stała się miejscem odpoczynku. Pomimo stosunkowo krótkiej trasy poczuliśmy jednak zmęczenie, bo w miarę upływającego czasu stawało się coraz cieplej, a przez to trudniej wędrowało się w zbyt ciepłych ubraniach.
Podczas całego rajdu nad naszym bezpieczeństwem czuwał „oddział zwiadowczy”, który spontanicznie został utworzony przez Igora, „Simona”, Szymona i Mateusza. Wyposażony w „broń”, dokonywał wypadów zwiadowczych oceniając „siły nieprzyjaciela, jego wyposażenie i sprawność bojową” . Składane na bieżąco raporty przekonały nas, że jesteśmy bezpieczni…..
W SP 20 czekała na nas pyszna grochówka i puchar za zajęcie I miejsca. W końcu można było odpocząć . Pomimo zmęczenia wróciliśmy w dobrych humorach.